piątek, 29 kwietnia 2011

Mroczny władco, panie podziemi spraw aby mi sie chciało, tak bardzo jak mi sie kurwa nie chce...
Zajebiście ambitny plan na dni 30.04-3.05
- Doleczyć kaca... A to coś nowego... wiem, wiem, dawno sie z tą cholerną bestią nie widziałem :D to jednak całe szczęście, że pan bóg stworzył coś takiego jak kac, bo inaczej byśmy non stop chlali.
- Zrobić 2 projekty na podstawy projektowania. Co to są za cudactwa, to jest pełna poezja.
- Napisać program na języki programowania
- Nauczyć się na ODP
- Nauczyć się na dyskretną
- Nauczyć się na rachunek prawdopodobieństwa. Chociaż z tym nie będzie raczej problemu to i tak trzeba coś tam podłubać, coby sprawy nie spierdolić.
- Nastawić wino (fuck yeah) już nawet jest taki zajebiaszczy 35 litrowy gar...

A znając życie z ambitnego planu, na podbój kosmosu, wyjdzie dupa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz